2 lutego z uroczystością Matki Bożej Gromnicznej kończy się w Polsce okres śpiewania kolęd, trzymania żłóbków i choinek – kończy się "przedłużony" okres Bożego Narodzenia. Liturgicznie okres ten kończy się wcześniej – Świętem Chrztu Pana Jezusa.
Często także razem z uroczystością Matki Bożej Gromnicznej kończy się również w Polsce okres kolędowania, czyli duszpasterskiej wizyty w rodzinach.
Od 1997 roku z woli Sługi Bożego Jana Pawła II, Kościół powszechny obchodzi również dnia 2 lutego, Dzień Życia Konsekrowanego, poświęcony modlitwie za osoby, które oddały swoje życie na służbę Bogu i ludziom w niezliczonych zakonach, zgromadzeniach i instytutach konsekrowanych. Od X w. pojawia się obrzęd poświęcenia świec, który jeszcze podkreśla i ubogaca symbolikę światła. W Polsce święto ma charakter zdecydowanie maryjny - Matki Bożej Gromnicznej. Tak jak Maryja wniosła Jezusa do świątyni jerozolimskiej, tak też przynosi światło wierzącym. W kościele dokonuje się poświecenia gromnic. Zapalone gromnice daje się do rąk konającym. Na znak zawierzenia Maryi w czasie klęsk, szczególnie podczas burzy, w domach i gospodarstwach, również zapala się gromnice. Jako gromnice służą też świece chrzcielne, kiedy to w życie nowo ochrzczonej osoby wkracza światło wiary, która prowadzi przez życie. Dzień Matki Boskiej Gromnicznej miał przez całe stulecia wielkie znaczenie w roku kalendarzowym na wsi. Wtedy pachołkowie i służące otrzymywali zapłatę za przepracowany rok i mogli zmienić chlebodawcę. Z maryjnym świętem łączyły się też przysłowia wyrażające radość na nadchodzącą wiosnę, jak np. "Gromnica - zimy połowica", "Na Gromniczną mróz - chowaj chłopie sanie, szykuj wóz, czy "Na Gromniczną ciecze - to się zima wlecze". W tym dniu pochmurne niebo zwiastuje dobry, obfity rok, zaś słoneczne - przeszkody i trudności. Ponadto od początku lutego dni są coraz dłuższe. Stare porzekadło ludowe mówi, że o ile dzień zimowego przesilenia słonecznego 21 grudnia był najciemniejszy w roku, to na Nowy Rok "przybywa dnia na barani skok", a na Trzech Króli już "na jeleni skok". 2 lutego dzień jest już dłuższy o całą godzinę, a do 21 marca przybywa dnia szczególnie szybko.
Zwyczajem ojców, gromnicę poświęconą w kościele, jeśli to możliwe zapaloną, wnosimy do domu. Tu płomieniem palącej się świecy, lub gdy zgaśnie - na nowo zapalonej, uczyńmy znak krzyża na futrynie nad wejściowymi drzwiami, by zło nie miało wstępu do naszej rodziny. Potem umieśćmy ją w bardzo godnym miejscu i nie używajmy do innych celów tylko do religijnych. Przypomnijmy, że aż do 1951 r. był to w Polsce dzień wolny od pracy.