Tegoroczne żniwa w gminie Szczekociny nie należą do najłatwiejszych. Dzień pogody, dzień deszczu, toteż do 16 sierpnia zebrano niewiele ponad 50% zbóż.
Gospodynie z Kół Gospodyń Wiejskich postanowiły kolejną, deszczową sobotę przeznaczyć na odpoczynek. Zorganiozwały wyjazd na 48 Świętokrzyskie Dymarki w Nowej Słupi. Po drodze zwiedziły klasztor oo. Cystersów w Jędrzejowie. Kolejnym etapem wycieczki był pałac Popiela w Kurozwękach. Panie zapoznały się z jedyną w Polsce hodowlą bizonów amerykańskich.
Głównym jednak celem wycieczki były dymarki. Gospodynie zapoznały się technologią wytopu żelaza metodą sprzed dwóch tysięcy lat w ziemnych piecach zwanych dymarkami. Impreza odbywała się na terenie Centrum Kulturowo-Archeologicznego w którym znajduje się amfiteatr, starożytna osada, obóz rzymski, piecowisko i ścieżki edukacyjne. Badania nad starożytnym hutnictwem wykazały, że na tym terenie w starożytności funkcjonował największy w Europie Środkowej okręg górniczo-hutniczy. W rzymskim obozie wojskowym odtworzono sceny z życia obozowego. Odbyły sie pokazy uzbrojenia narzędzi, przedmiotów użytku codziennego. Grupa "Familia Taurus" zaprezentowaław idowisko ataku obrony mostu. Na scenie "Pod lasem "wystąpił zespół "Bajm".