Boże Narodzenie… Któż z nas nie czeka z utęsknieniem na te świąteczne dni?  Czas spędzony z rodziną, choinka, prezenty, życzenia, smakowite jedzenie. Kiedyś świętom towarzyszyły jeszcze śnieg i mróz i to dopiero był klimat.

Obecnie jednak wielu z nas nie potrafiłoby nawet skorzystać z zimowej pogody w święta poprzez pójście na spacer, czy zabawy z dziećmi na śniegu. Za to większość "wisi" na telefonie, wysyłając życzenia albo okupując portale społecznościowe.

Mało kto już wysyła życzenia świąteczne na kartkach czy listownie, za to telefon rozładowuje się w Wigilię nawet kilka razy.

Jeśli komuś nie uda się otrzymać urlopu na święta i spędzić ich z bliskimi, rytuał łamania się opłatkiem można prawie „na żywo” odprawić przed monitorem komputera, logując się w specjalnym programie. Dzięki włączonej kamerce nieobecny może uczestniczyć w ubieraniu choinki, czy przygotowywaniu świątecznych potraw.

A prezenty? Większość z nas, mających dostęp do internetu, zakupi je w sieci.

Świąteczne menu też jakieś specjalne - na dzisiejsze czasy. No ale trudno się dziwić, kiedy większość przepisów świątecznych pochodzi z blogów kulinarnych.

A kiedy już zabłyśnie pierwsza gwiazdka i usiądziemy do stołu, po kilkunastu minutach na portalach społecznościowych zaczną pojawiać się zdjęcia, a na nich pięknie przystrojone domy, obficie zastawione stoły, otrzymane prezenty.

Nie da się zatrzymać tego cyber postępu. Ale czy jeszcze „czujemy” Boże Narodzenie, takie z dzieciństwa, czy młodości? Z pewnością atmosfera i odpowiednie przeżycie tych dni zależy od nas samych.

Warto spędzić z sobą ten świąteczny czas nieco inaczej, na rozmowie, zabawie, wspólnym kolędowaniu, czy przywołaniu wspomnień o minionych świętach...

Kolejne takie święta dopiero za rok.